Voit Voit
93
BLOG

Epitafium dla Stowarzyszenia Wolnego Słowa

Voit Voit Rozmaitości Obserwuj notkę 11

Kiedyś z przyjemnością wchodziłam sobie na forum Stowarzyszenia Wolnego Słowa. Fajnie tam było, przyjaźnie, ludzie się znali i jakoś nie skakali sobie specjalnie do gardeł. Czasami bywały jakieś awantury, ale ogólnie wszystko było OK. Stowarzyszenie zrzesza ludzi z podziemia, w większości z kręgów KOR, ale nie tylko. Sygnowane jest znanymi nazwiskami tamtego okresu - w zarządzie siedzieli miedzy innymi Chojecki i Bieliński -  i w pierwszym rzucie przyciągnęło do siebie sporo ludzi. Z tego, co pamiętam zorganizowano jakieś spotkania, ktoś tam miał jakieś prelekcje (o czym - już nie pamiętam), na Marszałkowskiej miała powstać biblioteka bezdebitów. No i były rzecz jasna rocznice powstania KOR, dość łzawe i sentymentalne, ale były. Nad całością forum, w szalenie miły sposób panował nieżyjący już Krzysztof Markuszewski.

Na jakiś czas o SWS-ie zapomniałam. Wlazłam tam stosunkowo niedawno, poszukując jakiś materiałów do tekstu o NOWEJ. Wlazłam i zgłupiałam. Nuda, to mało powiedziane. Na forum udziela się może ze trzy osoby, najbardziej wziętym postem jest „Cała prawda o Janku Kosie”, który wisi chyba ze dwa lata. Pod postami jedna odpowiedź, czasami dwie. I to całe pieniądze. Jeśli już ktoś się pofatyguje i coś napisze, to najprawdopodobniej nowy prezes - nie wiem, PR sobie robi, czy co?
Ponownie przypomniałam sobie o SWS-ie po przeczytaniu tekstu na Salonie o KSS KOR. Minęła 33 rocznica powstania, a na forum kompletna cisza. Rozumiem, że wałkowanie tematu może każdego doprowadzić do poważnej śpiączki, a „legenda KOR” wszystkim już wychodzi bokiem, ale warto byłoby chociaż coś o tym wspomnieć.
Samo Stowarzyszenie - nie mówiąc o dziwnym, zamarłym forum- też jest odlotowe. Otóż w założeniu miało być elitarne. Elitarne, to znaczy takie, do którego należą wyłącznie krewni i znajomi królika. Żeby się tam dostać, trzeba wypełnić ankietę godną CIA, a na dokładkę znaleźć dwóch jeleni, którzy staną się „członkami poręczającymi”. Rozumiem, że ma to uchronić SWS od zalewu oszołomstwa różnego rodzaju, ale może trochę świeżej krwi wprowadziłoby tam chociaż odrobinę życia, bo póki co najbardziej aktualnymi notkami na stowarzyszeniowym forum są nekrologi. Jak tak dalej pójdzie SWS wymrze śmiercią naturalną i nawet na kanapie nie będzie miał kto siedzieć.
Szalenie interesujące są dodatki do forum, mające pewnie jakoś uprzyjemnić członkom SWS-u życie. Od kilku lat nic w tych dodatkach się nie zmieniło. Jest tam kilka tekstów z serii „jak to fajnie być w podziemiu”, z mrożącymi krew w żyłach opowieściami o tym, że jakieś niespalone kartki papieru zasypały posesję generała SB, jest kilka wspominków, jeden artykuł z Rzepy i kilka niekompletnych dokumentów KOR. Sa też rzeczy z serii „opozycja w Pcimiu”, bez czego żadne szanujące się styropianowe forum obyć się nie może. Poza tym jakieś zdjęcia z jubli i tyle. Jest tez księga gości - ciekawa, bo wynika z niej, że gości było tak z piętnastu.
Szkoda, bo idea była fajna. I pewnie nadal by taka była, gdyby nie to odstraszające forum. Bo jeśli nawet znalazłby się chętny do wypełnienia dziwnej ankiety i udałoby mu się zdobyć dwóch osobników, którzy zechcieliby poręczyć za jego nieskalaność i uczciwość, to i tak po lekturze forum podwinie ogon pod siebie i ucieknie. Zresztą - ucieknie znacznie wcześniej, kiedy zobaczy zjawiskową szatę graficzną imitującą papier czerpany, z „drewnianymi” ozdobnikami i Matka Boską Częstochowską, jakąś dziwnie wychudzoną (chyba się troszku rozciągnęła) zagonioną z jakiś przyczyn do lewego narożnika.
Miało być tak fajnie, a wyszło… No cóż - jak zawsze wyszło.  
 
***
 
Jakos tak zerknęłam na reklamy Gogla wyświetlajace się z prawej i oczom nie wierzę: "Mowy pogrzebowe na zamówienie, w ciagu 24 godzin". Może to i ma jakiś sens... Jeśli jest tu ktoś z SWS-u, niech tam zerknie. Może się przydać. Zawszeć to lepsza mowa pogrzebowa, niż "sztandar wyprowadzić".
Voit
O mnie Voit

Kogo banuję - przede wszystkim chamów, nudziarzy, domorosłych psychologów i detektywów-amatorów. To mój blog i to ja decyduję, kto tu będzie komentował. Powinnam to zrobić dawno, teraz zabieram się za porządki. Dyskusja - proszę bardzo, może być na wysokich tonach, ale chamstwo i nudziarstwo zdecydowanie nie. Anka Grzybowska Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości